To historia, która rozpoczyna się w Chile, przenosi do słonecznej Kalifornii, po czym obejmuje cały świat.
To historia, w której ważne role grają seryjni mordercy i hitlerowscy zbrodniarze.
To historia, w której leje się krew. Prawdziwa i sztuczna.
To historia niezwykłego zespołu.
Historia Slayera.
Kiedy autor ”Bez litości” przychodził na świat, nastoletni Tom Araya zapuszczał już włosy i uczył się od starszego brata gry na gitarze. Kiedy zaczynał słuchać metalu, Slayer świętował premierę Reign In Blood. Kiedy zaczął o metalu pisać – w kserowanym fanzinie – Slayer szykował się do sesji nagraniowej Seasons In The Abyss. Kiedy wpadł na pomysł napisania tej książki, do zespołu wrócił Dave Lombardo.
18 grudnia, nakładem poznańskiego wydawnictwa Kagra, ukaże się pierwsza na świecie biografia amerykańskiej legendy thrash metalu. Autorem ”Bez litości. Prawdziwej historii zespołu Slayer” jest Jarek Szubrycht, dziennikarz publikujący m.in. w portalu Onet.pl, ”Przekroju” i magazynie ”Mystic Art”.
420 stron tekstu, 20-stronicowa, kolorowa wkładka ze zdjęciami oraz twarda oprawa – w pierwszej monografii na swój temat Slayer został potraktowany ze starannością i szacunkiem godnymi jednego z najważniejszych, jeśli nie najważniejszego, zespołów metalowych na świecie. Autor książki prześledził prasowe archiwa z ostatniego ćwierćwiecza, dotarł do zapomnianych faktów i naocznych świadków tej fascynującej historii. Specjalnie na potrzeby ”Bez litości” przeprowadził kilkadziesiąt wywiadów z ludźmi, którzy zawsze byli najbliżej Slayera – przyjaciółmi zespołu, członkami rodzin i ekipy technicznej, muzykami grup, które towarzyszyły im w trasach, wybitnymi postaciami metalowej branży. Wnikliwie przeanalizował cały dorobek formacji, wszystkie dźwięki, wszystkie teksty.
Ale ”Bez litości. Prawdziwa historia zespołu Slayer” nie jest hagiografią idoli, pisaną z pozycji kolan przez oddanego fana. Autor nie zawahał się przed opisaniem licznych kontrowersji towarzyszących grupie przez ostatnie ćwierć wieku. Przywołuje oskarżenia o faszyzm, satanizm i podżeganie do
zbrodni, przedstawia argumenty oskarżycieli i linię obrony muzyków, ostateczne wnioski pozwalając wysnuć czytelnikowi.
Jarek Szubrycht pisze o muzyce – ze szczególnym wskazaniem na muzykę metalową – od kilkunastu lat. Publikuje zarówno w internecie (obecnie w portalu Interia.pl i Miasto Muzyki.pl), jak i prasie (kieruje kącikiem muzycznym w tygodniku ”Przekrój”, pisuje dla ”Machiny”). Wcześniej współpracował m.in. z ”Dziennikiem”, ”Muzą”, ”Filmem” i Onet.pl. Fani metalu znają go m.in. ze stron magazynów ”Mystic Art” i ”Thrash’em All’. Jest nie tylko oddanym fanem ciężkich brzmień, ale i praktykiem – z popularnym w drugiej połowie lat 90. zespołem Lux Occulta nagrał cztery albumy.
”Aż wierzyć się nie chce, że „Bez litości” jest pierwszą biografią w historii Slayera. Przecież ten thrashmetalowy zespól z Los Angeles ma już ponad ćwierć wie-ku na karku, kil-kanaście świetnych płyt i rzeszę ortodoksyjnych fanów. Szubrycht snuje ciekawą opowieść, zaczynając od pochodzenia muzyków, przechodząc przez ich młodzieńcze fascynacje, spotka-nie, pierwsze próby, koncerty i nagrania. W tle pojawiają się opisy miejsc, w których zespół rozpoczynał i ma się wrażenie, że autor jest mieszkańcem Los Angeles, a nie Krakowa. Mimo ogromnej ilości faktów Szubrycht umiejętnie nimi żongluje i nie męczy czytelnika nadmiarem. „Bez litości” powstawało trzy lata. W tym czasie Szubrycht porozmawiał z kilkudziesięcioma osobami, nie tylko z muzykami Slayera i osobami z ich najbliższego kręgu, ale również przedstawicielami firm fonograficznych, dziennikarzami i muzykami, na których Slayer wywarł wpływ. Stworzył obiektywny obraz jednego z najbardziej wpływowych zespołów ostatniego ćwierćwiecza. Wydawcy powinni przetłumaczyć książkę na angielski i niemiecki, i sprzedać na rynki zachodnie. Czekam na kolejną książkę Szubrychta, tym razem o królach polskiego metalu, czyli olsztyńskim zespole Vader, za którą ponoć już się zabiera.”
”Uważam, że rozgłośnia, której hasłem przewodnim jest miłość, tolerancja i przebaczenie powinna znaleźć na swojej antenie miejsce dla muzyki Slayera. A tu niestety, co włączę rozgłośnię pana Rydzyka, to nie ma w niej miejsca dla metalu… Może po tej lekturze zdecydują się wreszcie puścić kilka utworów? A „Bez litości” jest biografią sensacyjną. Otóż jest to pierwsza na świecie książka o praojcach thrash metalu. I do tego autorem jest Polak! Slayer to ścisła czołówka grup całkowicie odsądzanych od czci i wiary. Ich muzyka to przywoływanie demonów, członkowie – kolejne wcielenia antychrystów. Jedna z okładek płyt nigdy nie została opublikowana, przedstawia fana grupy, który się powiesił… Po prostu extremum muzycznej extremy. Skoro jednak ludzie kupują ich płyty, tłumnie przychodzą na koncerty, znaczy i takie zjawisko jest potrzebne. A skoro potrzebne, to czemu nie dowiedzieć się o nim czegoś więcej. Ta książka to umożliwia. Bóg kocha wszystkie swoje dzieci. Więc członków Slayera również.”
Jarosław Szubrycht to nie tylko dziennikarz muzyczny i publicysta mający za sobą niemały dorobek wydawniczy, ale to także muzyk rodzimej formacji Lux Occulta, od wielu lat związany z Polską Sceną Metalową oraz oczywiście fan i tym razem prezentujący biografię zespołu tak znamienitego i niezaprzeczalnie ważnego na Światowej Metalowej Scenie, jakim jest już wręcz już legendarny Slayer.
Historia zespołu jest prowadzona przez narratora-autora lecz uzupełniania wypowiedziami muzyków Slayera oraz członków rodzin, managerów, producentów, a także muzyków z innych kapel, jak Vader, Dark Angel, Megadeth, Exodus, Venom, Possesssed, Suicidal Tendences, Testamet, Body Count, Sepultura, Pantera i wielu wielu innych.
Spektrum czasowe biografii zaczyna się od początków powstawania zespołu, a nawet nieco cofając się do pochodzenia rodzinnego i dzieciństwa poszczególnych muzyków skupiając się na ich drodze do odkrycia muzyki Metalowej, wzajemnego poznawania się oraz pierwszych muzykowaniach i poszukiwaniach samorealizacji w muzyce.
Ukazane treści rozwijają się chronologicznie, szczegółowo opisując każde wydawnictwo zespołu, jego inspiracje, powstawanie w studio, charakterystykę utworów aż po oprawę graficzną, w między czasie koncertując się na licznej ilości tras koncertowych, relacjach pomiędzy samymi muzykami a także pomiędzy nimi a innymi zespołami (które nie zawsze były dobre, obnażając wręcz nieuczciwą konkurencję).
Książka ukazuje wiele ciekawych faktów z życia muzyków (głównie obracających się wokół zespołu), aczkolwiek przytaczane są różne ciekawostki, anegdoty i perypetie towarzyszące artystom. Ponadto pojawiają się tematy dotyczące charakterystycznego, bardzo agresywnego zachowania fanów zespołu podczas koncertów, wpływu Slayera na II falę Black Metalu, a także skupiające się na przyjaźniach czy nawet antypatiach.
Treści zawarte w książce dotyczą również aspektu poświęcenia dla zespołu, problemów zdrowotnych muzyków, procesów sądowych i oczywiście śmierci jednego z filarów zespołu – gitarzysty Jeffa Hannemana. Ważnym zagadnieniem poruszanym w biografii były także zmiany składu na pozycji perkusisty czy gitarzysty.
Biografia interesująco ukazuje drogę zespołu z garażu na deski światowych festiwali w charakterze niekwestionowanej gwiazdy… A każdy fan zespołu wie, że ta historia jeszcze nie ma zakończenia…
Ocena: 7.5/10, 21 marca 2018 By Pavel